I stało się.. Ostatni odcinek wyemitowany, sezon 3 zakończony, znaczki na odpowiednich zadach a Twilight... nie jest już sobą :c
poniedziałek, 18 lutego 2013
Twilicorn jako zwieńczenie 3 sezonu? Czy z czystym sumieniem można powiedzieć "tak"?
I stało się.. Ostatni odcinek wyemitowany, sezon 3 zakończony, znaczki na odpowiednich zadach a Twilight... nie jest już sobą :c
czwartek, 27 grudnia 2012
Święta, święta i po świętach..
z [link] |
Mam własny pokój *.* Z oknem dachowym ^^ Uwielbiam okna dachowe, bo najlepiej widać przez nie niebo i słychać krople deszczu, w pochmurny dzień.. Wcześniej dzieliłam pokój z siostrą, a teraz "przenieśli mnie" xD W końcu jestem wolna ^-^
z [link]; ten obrazek mnie rozbroił xD |
Nie mogę się doczekać kolejnego odcinka trzeciego sezonu. Gdy na początku oglądałam jeszcze pierwszy sezon, był on już zdubbingowany, więc oglądałam po polsku i nasza ojczysta wersja językowa w pełni mnie zadowalała. Potem jednak przeszłam do drugiego sezonu, oglądałam po angielsku (z napisami rzecz jasna xD) i od tego czasu jestem coraz bardziej krytyczna wobec ludzi, odpowiadających za polską wersję językową. Chyba dlatego, że wiem, ile rzeczy zepsuli.. -_- A Wy co o tym sądzicie?
Okej, ja kończę, taki tam post o niczym ;) Do zobaczenia jutro i pozdrawiam ciepło! //a się przyda, bo przynajmniej u mnie znów trochę chłodniej ;)//
piątek, 30 listopada 2012
Na poważnie.
Myślę, że mimo iż oglądałam, czytałam i widziałam, proza i tak wywołała na mnie największe wrażenie spośród tych trzech środków przekazu. Nietypowa, niewyobrażalnie smutna, tak prosta i dobitna, jednocześnie świadcząca o rzeczach najtrudniejszych. Bardzo refleksyjna i mimo tego, że jednym z jej głównych wątków jest życie i śmierć - przyjemna. Za każdym razem, gdy ją czytam, przepełnia mnie dziwny spokój, przemieszane z lekkim poczuciem winy i podziwem. Dla Oskara, Pani Róży i Erica-Emmanuela Schmitta. Nie mogę uwierzyć, że tak mały, zaledwie 10-letni człowiek potrafi rozpatrywać życie i śmierć w tak dojrzały sposób, waląc prosto z mostu, ale nie urażając. Uwielbiam tę książkę. A właściwie zbiór listów, napisany dużą czcionką na zaledwie 70 stronach. Czyta się to w godzinę. I za każdym razem z takim samym zaangażowaniem, przeżywając wszystko tak samo emocjonalnie. Bo ta opowieść jest, była i zawsze będzie piękna, nie ważne, w jakim miejscu i czasie po nią sięgniemy. Niektórzy nazwaliby ją wyciskaczem łez, inni opracowaliby, żeby tylko odwalić zadanie z polskiego. Ale jeśli kiedykolwiek będziecie mogły, a jeszcze tego nie zrobiłyście - przeczytajcie.
Bo jak można przeżyć życie w 12 dni? :)
PS: link do więcej mówiącej recenzji
środa, 28 listopada 2012
Zwykły dzień
Jak minął Wam dzień? U mnie nawet ciepło, lekcje były totalnie luzackie, na zajęciach artystycznych zaczęliśmy bawić się w tworzenie ozdób świątecznych. Jupi! ^^ Na dwóch ostatnich godzinach odbył się Alfik Matematyczny.. Może nie poszło mi AŻ tak źle xD Na biologi - film. Na geografii - jak zwykle jedna wielka beka. Na angielskim - pani w końcu sprawdziła sprawdziany (5 ^^). Pani z WOSu postanowiła, że podzielimy się na pary i zrobimy plakat przykładowej kampanii wyborczej. Skończyło się na tym, że naszym przedstawicielem był Eustachy Krawężnik z ugrupowania "Wesołe Poziomki", a hasło kampanii brzmiało: "Nasza Gmina Kwitnie!". Tja. I tak to przyjemnie upłynął nam czas.. Wyjątkowy dzień, nie wymagał prawie niczego ^^
Mam ostatnio fazę na CMC.. A ten obrazek mnie rozwalił xDD Czy nie uważacie, że kryształowa Dash miała troszkę podobną fryzurę, co Scoot na tym obrazku?
Muszę w końcu wyrzucić z siebie wszystkie zalety 3 serii *.* Kocham ją! Kurcze, podoba mi się w niej praaawie wszystko, ale nie będę się teraz rozpisywać, bo czeka na mnie notatka o Kochanowskim ^^
Papa i miłego wieczoru!
#7 Humanizacja Luny
Może to i nie poniedziałek, ale i tak środa lepsza niż ósmy dzień tygodnia ;)
Po długich rozmyślaniach doszłam do wniosku, że mimo wszystko Pani Nocy jest bliższa memu sercu niż księżniczka Celestia. Może wynika to z jej bezpośredniości, unikatowości, tego, że była Nightmare? Nie wiem. Tak czy siak dziś to ona została zamieniona w człowieka. Oto tego efekty:
Księżniczka wygląda tutaj dziecinnie. Zbyt dziecinnie. Przynajmniej dla mnie. Skrzydła się zpsuły.. Ale poza tym to.. no lepiej nie komentować xD
Nightmare.. <3 Kocham ją, od kiedy przeczytałam "Past Sins". To jedna z moich ulubionych humanizacji i myślę, że wyszła naprawdę całkiem nieźle.
Po długich rozmyślaniach doszłam do wniosku, że mimo wszystko Pani Nocy jest bliższa memu sercu niż księżniczka Celestia. Może wynika to z jej bezpośredniości, unikatowości, tego, że była Nightmare? Nie wiem. Tak czy siak dziś to ona została zamieniona w człowieka. Oto tego efekty:
Nightmare.. <3 Kocham ją, od kiedy przeczytałam "Past Sins". To jedna z moich ulubionych humanizacji i myślę, że wyszła naprawdę całkiem nieźle.
wtorek, 27 listopada 2012
Aszz
Szkoła + II gimnazjum = Jedna wielka maaaaasakra =.=
A tak poza tym, to cześć :D Jeśli nie macie jeszcze fizyki, cieszcie się, póki możecie! Jeśli macie fizykę, ale pani nie zabiera Was na wykłady, cieszcie się, póki możecie! Jeśli chodzicie na wykłady, ale pani nie każe Wam pisać sprawozdań.. chyba łatwo się domyślić. ^^
~~ Szkoda, że jesień się kończy.. ;c
Okej. Przydałoby się w końcu ogarnąć i napisać Wam to, co mam do napisania. Jak pewnie zauważyłyście, blog po jakiś 2 tygodniach działania przeżył 2-miesięczne zawieszenie i być może dojdzie do jego reaktywacji ^^ Kiedy? W ciągu najbliższych kilkunastu minut. xD Po co? Co do tej odpowiedzi nie jestem do końca pewna. Wiecie, przez cały ten czas myślałam, rysowałam i pisałam o kucykach i.. po prostu nie potrafię się od nich uwolnić. Połowa moich znajomków już o tym wie. Moja siostra już o tym wie. Moja mama już o tym wie. I ja też już o tym wiem. ^^ Wcześniej nie zdawałam sobie sprawy, że swoją beztroskością, słodkością i przede wszystkim rozbudowanym fandomem zagarnęły część mojego serca, którego już chyba nigdy nie odzyskam na własność. Tak więc chyba się mnie nie pozbędziecie.. xD
Sweetie Belle z odcinka "One Bad Apple" była tak słodka, że wyczerpała moje ostatnie zapasy opanowania <3
Przepraszam, za dziwny charakter tej notki. Jestem trochę zmęczona, ale musiałam napisać to, skoro już zebrałam się w sobie i odważyłam zalogować. :) Więc..
Do zobaczenia!
A tak poza tym, to cześć :D Jeśli nie macie jeszcze fizyki, cieszcie się, póki możecie! Jeśli macie fizykę, ale pani nie zabiera Was na wykłady, cieszcie się, póki możecie! Jeśli chodzicie na wykłady, ale pani nie każe Wam pisać sprawozdań.. chyba łatwo się domyślić. ^^
~~ Szkoda, że jesień się kończy.. ;c
Okej. Przydałoby się w końcu ogarnąć i napisać Wam to, co mam do napisania. Jak pewnie zauważyłyście, blog po jakiś 2 tygodniach działania przeżył 2-miesięczne zawieszenie i być może dojdzie do jego reaktywacji ^^ Kiedy? W ciągu najbliższych kilkunastu minut. xD Po co? Co do tej odpowiedzi nie jestem do końca pewna. Wiecie, przez cały ten czas myślałam, rysowałam i pisałam o kucykach i.. po prostu nie potrafię się od nich uwolnić. Połowa moich znajomków już o tym wie. Moja siostra już o tym wie. Moja mama już o tym wie. I ja też już o tym wiem. ^^ Wcześniej nie zdawałam sobie sprawy, że swoją beztroskością, słodkością i przede wszystkim rozbudowanym fandomem zagarnęły część mojego serca, którego już chyba nigdy nie odzyskam na własność. Tak więc chyba się mnie nie pozbędziecie.. xD
Skopana fryzura |
Przepraszam, za dziwny charakter tej notki. Jestem trochę zmęczona, ale musiałam napisać to, skoro już zebrałam się w sobie i odważyłam zalogować. :) Więc..
Do zobaczenia!
poniedziałek, 29 października 2012
# 3, 4, 5 i 6 - Humanizacje pozostałej czwórki z Mane6 ;D
Taaak, za to, że byłam taka straszna i okropna iii nie dodawałam żadnych postów przez ostatnie trzy tygodnie postanowiłam w tym restartowym "Hjumanku" pokazać pozostałe 4 klacze z Mane6. Jedynie Fluttershy nie ma stroju wieczorowego, ale mniejsza. ;D
Na pierwszy ogień idzie Rarcia. Myślę, że wyszła nie najgorzej. To, co czyma w dłoni jest wachlarzem i wiem, że wyszedł mi średnio i trudno go rozpoznać, ale wierzcie na słowo ;D
Aj. I Winona.
Fluttershy jako jedyna nie jest w stroju (w większym lub mniejszym stopniu) wieczorowym. Jeśli mam być szczera to od niej zaczęły się moje humanizacje i ta pierwsza wersja wyszła dość.. ohydnie, tak więc nawet Wam jej nie pokazuje.. Tutaj ubranie codzienne. :D
A na sam samiuteńki koniec Rainbow. Oczywiście w trampkach :D Jako żem jest przebiegłą jędzą wkleiłam ją dopiero tutaj, byście musiały czekać na ulubioną bohaterkę ;P
I to na tyle dzisiaj. Korzystając z tego, że w sobotę miałam okienko ustawiłam posta ;D Do zobaczenia kochane i miłego dnia!
Subskrybuj:
Posty (Atom)